Tak na zachęte dodaje Rozdział 1 xd wiem że dość krótkie, ale pisałam to na telefonie, a tam wydaje sie to strasznie długie xd :3
Jestem Gerard Way i mam 16 lat. Mam młodszego brata Mikey'a. Moi rodzice
są na tyle chujowi że postanowili mnie zapisać do takiego liceum do
którego nie idzie nikt z mojego gimnazjum. Znaczy, nie żebym sie z kimś
kumplował... Nie ważne. W każdym razie pomysł chujowy.
Rano obudził mnie budzik. Uczesałem te swoje czarne, długie(jak na
chłopaka) włosy, ubrałem czarną koszule i czerwony krawat, a potem
zszedłem do kuchni. Kurwa, jak zwykle dla mnie nie ma chleba. Walić to.
Nie chciałem robić wiochy i iść do szkoły w glanach, więc zacząłem
szukać jakiś innych butów, ale trafiłem tylko na trampki Mikey'a. Chyba
sie nie wkurzy jak se pożycze. Ruszyłem do szkoły. Nie stresowałem sie,
ale chciałem żeby to sie już skończyło. W klasie zobaczyłem kilka
plastików. Takim to tylko z glana w ryj. Usiadłem z dala od nich.
Rzuciło mi sie w oczy kilku chłopaków w glanach, i o dziwo jedna
dziewczyna.
Rozejrzałem sie po klasie. Na oko było gdzieś 25 osób. Większość sie już znała.
Wychowawczyni
zaczęła coś gadać, rozdała nam plany lekcji i tak minęła godzina. I
mogliśmy iść do domu. Po drodze wstąpiłem do sklepu. Stałem w kolejce i
płaciłem za czekolade, kiedy zobaczyłem że do sklepu weszła ta
dziewczyna od glanów. Miała długie blond włosy, elegancką koszule i na
to kurtke z ćwiekami. Zabrała coś z półki i podeszła do kasy.
Najwyraźniej mnie poznała bo uśmiechnęła sie w moim kierunku. Wyszedłem
ze sklepu i poszedłem w strone domu.
Dupo jedna....gdzie kolejny rozdział :P
OdpowiedzUsuńjaka miła ;o xd
Usuń